W jaki sposób kuna domowa dostaje się do dachu?

Kilkumiesięczne młode kuny domowej w gnieździe pomiędzy krokwiami

Z przedostaniem się na połać dachową kuna poradzi sobie bez problemu po rynnie, narożu a nawet po pionowej ścianie pokrytej tynkiem strukturalnym! W przypadku bardzo niskiego okapu dachu, ogrodu zimowego, przybudówek czy występowaniu w pobliżu domu pergoli ogrodowych , konstrukcji na panele PV lub wysokiej roślinności, dostęp do połaci dachowej dla kuny jest wręcz banalny i co gorsza, często nie ma możliwości jego „odcięcia”. Po przedostaniu się na dach „za rynnę”, w zależności od typu pokrycia dachu, kuna wchodzi do przegród między krokwiowych przez luki w obróbce dekarskiej lukarny, obróbce wykusza, wchodząc pod dachówkę po przegryzieniu tzw. „wróblówki”, czy też pod gąsior, po uprzednim odchyleniu taśmy gąsiorowej (kalenicowej). Będąc już pod pokryciem dachowym przegryzienie folii lub membrany jest dla niej formalnością. W przypadku pełnego deskowania, kuna będzie szukała nieszczelności pomiędzy deskami lub przegryzie drewno umożliwiając sobie dostęp do izolacji.

Jeśli natomiast dach posiada nieszczelną podbitkę, to droga z niej prowadzi już wprost do przestrzeni między krokwiowej, po ewentualnym przegryzieniu przez kunę styropianu pionowej izolacji ściany.

Pamiętać należy, że dorosła kuna dzięki specyficznej budowie szkieletu i anatomii jest stanie przenikać przez otwory o średnicy 5-6cm, natomiast młodsze osobniki wejdą przez jeszcze mniejsze otwory. Jeśli dodamy do charakterystyki kuny umiejętność skoku na odległość 3m, otrzymujemy obraz zwierzęcia, przed którym bardzo ciężko zabezpieczyć dach. Niestety zatykanie i łatanie stwierdzonych już dziur – wejść kuny do połaci dachowych – jest po prostu nieskuteczne. Wkładanie druta kolczastego do rynny, instalowanie siatki stalowej pod gąsiory czy pomiędzy krokwie jest nie tylko nieskuteczne ale też może prowadzić do zatykania miejsc odpływu wody opadowej i powstawania nieszczelności w pokryciu dachowym.

Kliknij aby ocenić

Zostaw numer. Oddzwonimy.