Planujesz ocieplanie celulozą? Zobacz najczęstsze błędy wykonawców.
Koniunktura na rynku usług budowlanych w branży ociepleniowej trwa w najlepsze. Na rynku istnieje sporo firm oferujących usługi ocieplania metodą wdmuchiwania. Jak to w branży usługowej, poziom jakości usług na rynku jest zróżnicowany. Czy jednak wszystkie firmy oferujące „profesjonalną” realizację robót izolowania celulozą, posiadające wysoką pozycję w wynikach wyszukiwarek internetowych, są godne zaufania ? Jeśli nie, to dlaczego legitymują się dobrymi opiniami klientów? Otóż najczęstszym powodem „zadowolenia” klientów jest ich ignorancja i brak świadomości faktycznej jakości zrealizowanych usług na ich poddaszach. Prace związane z dachem, mają bowiem to do siebie, że ich jakość jest nieco trudna do zweryfikowania, o czym najlepiej wiedzą dekarze…
Jak zatem „przebić się” przez gąszcz reklam internetowych, nie nabierając się na wizerunek wykonawcy, stworzony w Internecie przez profesjonalną agencję marketingową i wybrać solidnego wykonawcę ocieplenia dachu i poddasza?
Profesjonalny wykonawca izolacji poddasza, czy naprawy izolacji dachu po kunie, nie popełnia między innymi błędów, które opiszemy w niniejszym krótkim artykule.
ZA MAŁO CELULOZY
Trwałość użytkową granulatu wełny celulozowej szacuje się na 50 lat, dlatego też, wskaźnik osiadania materiału określa się w odniesieniu do tak długiego okresu – wynosi on, w zależności od producenta celulozy, od 10% do 25%. Przy wykonywaniu nasypu granulatu wełny metodą „open blow”, czyli nadmuchu luźnego, nieprofesjonalny wykonawca nie weźmie często pod uwagę właśnie wskaźnika osiadania materiału ( SHi ), określonego w normie PN-EN 15101 [2].
Nasypana ( wbudowana ) grubość warstwy granulatu wełny celulozowej powinna zawierać naddatek do grubości nominalnej ( projektowanej ), czyli grubości warstwy wpisanej w umowie z wykonawcą. Najczęściej, stosuje się wskaźnik SH10, przewidujący osiadanie na poziomie 10%, w związku z czym, jeśli w umowie mamy nominalną warstwę o grubości 30cm, profesjonalny wykonawca wykona nadmuch warstwy celulozy o średniej grubości 33.5cm ( +11.1% ).
BŁĘDY PRZY WDMUCHIWANIU CELULOZY W PRZEGRODY ZAMKNIĘTE
Inaczej się ma sprawa w przypadku nadmuchu typu „blow-in”, czyli nadmuchu niekontrolowanego w przegrody zamknięte, niezależnie, czy są nimi stropy ( przestrzenie pomiędzy podłogą a sufitem ), skosy dachu, czy ściany. Problem wadliwego docieplenia celulozą tych przestrzeni polegać może na złej technice nadmuchu, to jest na:
niewłaściwym sterowaniu parametrami maszyny wdmuchującej, lub/i użyciu nieodpowiednich dysz i węży, ciśnieniu roboczym mniejszym niż 0.22 Bar, braku analizy przekroju skosu dachu i próbie nadmuchu w zbyt wąskie przestrzenie ( <50mm ), z istniejącą w nich wełną mineralną, zarówno przez otwory technologiczne, jak i od góry, w tak zwane „kieszenie”, czyli przestrzenie między krokwiowe, wykonaniu zbyt małej ilości otworów technologicznych lub też wykonaniu ich w nieprawidłowych miejscach
Efektem takiej „fuszerki” jest niedostateczne wypełnienie ocieplanych przegród, a także zbyt niskie zagęszczenie materiału, wskutek którego może dojść do osiadania lub osunięcia się w przegrodzie wełny celulozowej i powstawania mostków termicznych.
Częstym błędem niedoświadczonej ekipy wykonawczej w przypadku dociepleń celulozą wykonywanych „od wewnątrz” metodą „blow-in”, jest nieprawidłowa kontrola ciśnienia nadmuchu, wskutek której może dojść do pęknięcia, czy zerwania płyt gipsowo-kartonowych ( lub innego typu opłytowania ), co kończy się ekstremalnym bałaganem w pomieszczeniach oraz dodatkowymi kosztami napraw gipsiarsko – malarskich.
JAK NIE ROBIĆ NAPRAW CELULOZĄ PO KUNACH
W przypadku uszkodzenia membrany lub folii paro przepuszczalnej przez kunę domową, niektórzy wykonawcy gotowi są przystąpić do uzupełnienia izolacji nadmuchem od wewnątrz metodą „blow-in”. Jeśli nadmuch zostanie wykonany w złą warstwę skosu dachowego – to znaczy bezpośrednio za wełnę mineralną – pod membranę, to efektem tego będzie wydostanie się celulozy bezpośrednio pod dachówki, co będzie wiązało się z potrzebą ściągnięcia pokrycia dachowego w celu usunięcia celulozy.
W przypadku, kiedy mamy do czynienia ze szkodami w izolacji i powłoce wstępnego krycia dachu spowodowanymi przez kunę, to prace naprawcze i dociepleniowe należy przeprowadzić w pierwszej kolejności „od zewnątrz”. Do najczęstszych błędów nieprofesjonalnych wykonawców należy niestaranna naprawa membrany dachowej– to jest nieodpowiedni jej naciąg, pozostawianie pod nią starej i zniszczonej membrany oraz pozostawienie dużych zakładek nowej membrany przy kontrłatach. Skutkiem tak niedbale wykonanych napraw jest powstawanie przy nadmuchu celulozy pod membranę zbyt dużych „poduszek”, dotykających od spodu do dachówek. W ten to sposób, zakłócona zostaje zewnętrzna wentylacja połaci dachu ( pod dachówkami ), biegnąca od szczeliny wentylacyjnej nad murłatą, pod łatami, w kierunku kalenicy. Niedbale nabita membrana dachowa będzie wówczas powodować kondensowanie się i skraplanie wody pod pokryciem dachowym. Błędy takie w dłuższej perspektywie czasowej mogą spowodować działanie grzybów, pleśni i korozję drewnianych elementów więźby dachowej ( głównie krokwi ).
Kolejnym błędem w sztuce, przy naprawie izolacji dachu po kunie, jest nieusunięcie starej, zbrylonej i zabrudzonej wełny mineralnej. W przypadku, gdy stara wełna została przez kunę zepchnięta w skosach dachu w dół i ubita przy murłacie, nieusunięcie jej jest równoznaczne z niemożliwością równomiernego zaaplikowania granulatu celulozy, w ten istotny element konstrukcji dachu. Kiedy docieplenie wełną celulozową ma spełniać również funkcje zabezpieczające przed ponownym działaniem kun, musi być wykonane dokładnie – należy zadbać o rozprzestrzenienie się wdmuchiwanego granulatu na całej powierzchni izolacji dachu. W wielu przypadkach, bez usunięcia zniszczonej przez kunę wełny, jest to po prostu niemożliwe technicznie.
NIE DAJ SOBIE WDMUCHAĆ MOKREJ CELULOZY
Do złych praktyk niektórych firm wykonujących izolacje dachowe metodą wdmuchiwania należy niestety, aplikowanie materiału zawilgoconego lub wręcz mokrego. Powodem tego jest magazynowanie palet z wełną celulozy na zewnątrz, często nawet bez zadaszenia – „pod gołym niebem”. Palety z workami granulatu celulozy są zabezpieczane przez producentów folią, która nie zapewnia ochrony przed wodą opadową. Taka przemoczona wełna celulozowa dostarczy do dachu szkodliwą wilgoć, co więcej, materiał taki, nie podlega prawidłowemu transportowi pneumatycznemu i nie nadaje się do nadmuchu. Miejmy też świadomość, że przemoczona wełna celulozowa, po wyschnięciu zbryla się, tracąc tym samym, swoje pierwotne właściwości izolacyjne.
IZOLACJA Z CELULOZY A INSTALACJA ELEKTRYCZNA
Jeśli zdecydowałeś się na proponowany przez wykonawcę nadmuch celulozy na sufit podwieszany lub w skosy ścian, w których znajduje się instalacja oświetleniowa i istnieje okablowanie strukturalne, ale nie zostałeś poinformowany o potrzebie sprawdzenia stanu tej instalacji i wymiany ewentualnych żarówek halogenowych na źródła światła LED, to powinna Ci się „zapalić” przysłowiowa „czerwona lampka”! Wełna celulozowa to bezpieczny, niezapalny i nierozprzestrzeniający ognia materiał, jednak każdy profesjonalny wykonawca izolacji wdmuchiwanej powinien poinformować klienta, że w przypadku okablowania niezabezpieczonego peszlami, niezaizolowanych połączeń kablowych ( tzw. kostek ), może dochodzić do zjawiska iskrzenia, które, jak pokazuje praktyka może być powodem powolnego zapłonu izolacji. W przypadku wpuszczanych w płytę opraw oświetleniowych, tzw. oczek sufitowych, żarówki powinny być przykryte od góry, tak by celuloza nie dostawała się do wnętrza oprawki i nie miała styku z obudową źródła światła. Żarówki starego typu, w szczególności halogenowe, charakteryzują się bardzo wysoką temperaturą pracy ( nawet 300° C ), zatem dobrym pomysłem jest ich wymiana na nowoczesne oświetlenie LED, charakteryzujące się stosunkowo niską temperaturą pracy. Zwrócić należy również uwagę na stan izolacji izolacji połączeń kablowych z zasilaczami 12V, ściemniaczami i innymi urządzeniami elektrycznymi, jeśli takie występują w przestrzeni w którą ma być aplikowana izolacja celulozowa.
DOŚWIADCZENIE I UCZCIWOŚĆ WYKONAWCY IZOLACJI CELULOZOWEJ
„Po cholewach poznasz pana”, głosi staropolskie przysłowie. Czy zdawanie się na wykonawcę ocieplenia / naprawy izolacji dachu i poddasza w oparciu o intuicję – ocenę zachowania i wyglądu odwiedzającego Cię doradcy technicznego, czy przedstawiciela handlowego jest dobrym pomysłem? W pewnym sensie tak, bowiem, jest on wizytówką firmy, która ma wykonać bardzo ważne prace dla Twojego domu. Z całą pewnością, przy wyborze wykonawcy izolacji celulozowej, kluczowa jest możliwość jasnej oceny, czy wykonawca posiada wystarczające doświadczenie, moralność i kompetencje techniczne, które pozwolą, że opisane powyżej błędy nie pojawią się przy realizacji zlecenia ocieplenia celulozą w Twoim domu.